lipiec I połowa sierpnia
To właśnie w lipcu możemy liczyć na największe upały. Większość osób uzna to za zaletę, z drugiej strony w taki największy skwar trudno wysiedzieć na plaży czy w ogóle gdzieś na słońcu i często na plażę wychodzi się już popołudniu, kiedy jest odrobinę chłodniej.
W lipcu też notuje się największe sumy opadów, ale do tego miesiąca też odnosi się uwaga, o której piszemy przy czerwcu – przy tak mocnym słońcu szybko robi się ciepło i bardzo pochmurny. Deszczowy poranek potrafi się szybko zmienić w upalne popołudnie. Warto też dodać, że największe sumy opadów nie muszą oznaczać największej liczby deszczowych dni – po prostu latem opady są bardzo intensywne.
Im dalej od początku lipca i bliżej sierpnia, tym dzień jest krótszy, a słońce jest niżej i coraz mniej przygrzewa. 15 sierpnia dzień jest krótszy od tych z końca czerwca o ok. dwie godziny. Zwykle jednak w sierpniu pada trochę mniej niż w lipcu.
W lipcu woda jest już wyraźnie cieplejsza niż w czerwcu, co prawda średnia z sierpnia jest zwykle odrobinę wyższa, ale nie są to już duże różnice, wiele zależy od aktualnej pogody i prądów morskich.
Na drugą połowę lipca i pierwszą sierpnia przypada tzw. wysoki sezon. Wtedy nad morzem jest największy tłok, największe korki i często najwyższe ceny. To powoduje że niektóre obiekty noclegowe mają specjalny cennik na ten czas (czasem wyższe ceny zaczynają się już od początku lipca).